 |
|
Autor |
Wiadomość |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Sob 17:35, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bez przesady z tym wizerunkiem. Moim zdaniem jest niezły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kwarek
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 16:43, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Do poczytania, fajny artykuł o koordynacji rozkładów jazdy - [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
proso2
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 17:35, 16 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Najciekawsze w tym artykule jest to, że jego treść powinna być podstawą każdego podręcznika komunikacji zbiorowej. Czyżby spece w KZK GOP nie mieli tej wiedzy? A może tylko nie chce im się wysilić i ją zastosować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Wto 11:38, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
U nas jest stosowany jakiś dziwny podział na linie, które są zsynchronizowane i tworzą wspólny takt i takie, które są poza tym systemem. Na przykład 32, 932 (a w weekendy 677), 126 i 197 mają dopasowane do siebie odjazdy, ale 71, 692 czy 710 jeżdżą już zupełnie po swojemu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez m966 dnia Wto 11:39, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kwarek
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 14:19, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
692 ma takt (coraz mniej) dopasowany do 699, na mniej więcej co 15 minut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Wto 14:39, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
^^ To prawda. Ale z resztą Kopernika nie ma nic wspólnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
proso2
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 13:47, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Byłem trzy dni w Krakowie, gdzie wygodniej mi było korzystać z komunikacji miejskiej, niż jeździć samochodem. Kraków ma 4 razy więcej mieszkańców od Gliwic i 26 linii tramwajowych. Z prostej proporcji wynika, że w Gliwicach miałoby co robić nawet 6 linii.
Tylko bilet jednoprzejazdowy jest droższy niż u nas, bo kosztuje 3,20, ale dwuprzejazdowy już tylko 6,00, a jednoprzejazdowy poza Kraków tylko 3,40 (u nas na 2 gminy 3,60). Popularne są bilety czasowe, poczynając od 15-minutowych za 1,60. W ogóle w tramwaju prawie nikt nie kasuje biletów - większość pasażerów korzysta z biletów okresowych. Co ciekawe prawie wszędzie stoją automaty do sprzedaży wszelakich biletów i można wrzucać do nich wszystko, co nie wymaga wydawania reszty od 10 groszy aż po banknoty, nie wspominając o Krakowskiej Karcie Miejskiej. Automaty na monety są też we wszystkich tramwajach, a motorniczowie w razie czego mają bilety na 60 minut jazdy.
Sam korzystałem z biletu weekendowego, ważnego w soboty i niedziele na całą sieć od Krzeszowic po Niepołomice za 15 złotych - 2 osoby dorosłe i 2 dzieci do lat 16. Rewelacja. Raz się kasuje i nie trzeba co chwilę obsługiwać automatu i kasownika, nie wspominając o oszczędnościach.
Ciekawa była też lektura rozkładów jazdy. Spora część linii w dni robocze kursuje co 10 minut, a pozostałe co 20 minut.
Zainteresowało mnie też otwieranie drzwi. Motorniczy otwiera na wyczucie te, co do których spodziewa się, że będą potrzebne. Pozostałe można sobie otworzyć samemu przyciskiem przy drzwiach. W sumie pełna swoboda. Działa też zapowiadanie głosem przystanków i ważniejszych przesiadek.
Nie wiem, czy tak jest zawsze, ale liczba pasażerów na ogół oscylowała wokół liczby miejsc siedzących, luz był w pobliżu pętli, a w centrum dużo osób stało. Widać, że ktoś zaprogramował sieć tramwajową tak, aby była dość optymalna.
Z innych rozwiązań podobało mi się świeżo przebudowane Rondo Grzegórzeckie, na którym autobusy nie jeżdżą z samochodami, ale po torach tramwajowych i mają wspólne przystanki. Ciekawe jest Rondo Mogilskie, gdzie samochody mają swój drugi poziom, a na dole przeplata się ruch tramwajowy, pieszy i rowerowy, z dobrze wykonaną siecią dróg rowerowych. Zresztą wszędzie w mieście widać infrastrukturę rowerową i sporo rowerzystów, którzy z niej korzystają.
Po tych 3 dniach czuję się, jakbym wrócił do zapyziałego zaścianka, a nie dużego miasta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez proso2 dnia Pon 13:49, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Pon 14:21, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
proso2 napisał: | Byłem trzy dni w Krakowie, gdzie wygodniej mi było korzystać z komunikacji miejskiej, niż jeździć samochodem. Kraków ma 4 razy więcej mieszkańców od Gliwic i 26 linii tramwajowych. Z prostej proporcji wynika, że w Gliwicach miałoby co robić nawet 6 linii. |
Kiepska ta twoja proporcja. Kluczowa nie jest ilość linii (bo tych może być nawet i 100), ale długość sieci w km. Korzystając z twojej metodologii, skoro w Krakowie są 84 km tras, to u nas powinno być 20 km (czyli dwie krzyżujące się linie). Ta proporcja (nieco ponad 1 km linii / 10 tys. mieszkańców) wydaje się być zresztą prawdziwa też dla innych sieci. Np. w Gdańsku mamy 450 tys. mieszkańców i 52 km torowisk. Myślę więc, że Knurów powinien postarać się o jakieś 4,5 km linii tramwajowej, a Pyskowice o 2,5 km. Burmistrz Sośnicowic za punkt honoru powinien postawić sobie natomiast wybudowanie co najmniej 200 m torowiska. Wszak proporcja musi zostać zachowana.
proso2 napisał: | Zainteresowało mnie też otwieranie drzwi. Motorniczy otwiera na wyczucie te, co do których spodziewa się, że będą potrzebne. Pozostałe można sobie otworzyć samemu przyciskiem przy drzwiach. W sumie pełna swoboda. |
Nie sądzę, żeby opisany przez ciebie system miał rację bytu. Skąd ma mieć motorniczy to wyczucie? Myślę, że to co widziałeś, to jest standardowy "gorący guzik". Motorniczy ma w kabinie jeden przycisk, którym zwalnia blokadę w drzwiach, a pasażerowie sami otwierają guzikiem swoje drzwi. A że część z nich zapewne nacisnęła guzik jeszcze w trakcie jazdy, wywołało to u ciebie złudzenie, że niektóre drzwi (na podstawie swojego wyczucia) otworzył motorniczy. Ale to tylko złudzenie. Co do samego "gorącego guzika" to nie jest to żadna rewolucja. U nas też się to stosuje. Niestety, nie wszyscy pasażerowie jeszcze do tego przywykli.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez m966 dnia Pon 14:45, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
proso2
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 18:08, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
m966 napisał: | Kiepska ta twoja proporcja. Kluczowa nie jest ilość linii (bo tych może być nawet i 100), ale długość sieci w km. Korzystając z twojej metodologii, skoro w Krakowie są 84 km tras, to u nas powinno być 20 km (czyli dwie krzyżujące się linie). |
Akurat starczy na 6 linii W Krakowie średnio po jednym odcinku jeździ 5 linii, a w Gliwicach by wyszło po 3 linie na odcinek. Ale zostawmy to gdybanie, bo nie o to mi chodziło.
m966 napisał: | proso2 napisał: | Zainteresowało mnie też otwieranie drzwi. Motorniczy otwiera na wyczucie te, co do których spodziewa się, że będą potrzebne. Pozostałe można sobie otworzyć samemu przyciskiem przy drzwiach. W sumie pełna swoboda. |
Nie sądzę, żeby opisany przez ciebie system miał rację bytu. Skąd ma mieć motorniczy to wyczucie? Myślę, że to co widziałeś, to jest standardowy "gorący guzik". Motorniczy ma w kabinie jeden przycisk, którym zwalnia blokadę w drzwiach, a pasażerowie sami otwierają guzikiem swoje drzwi. A że część z nich zapewne nacisnęła guzik jeszcze w trakcie jazdy, wywołało to u ciebie złudzenie, że niektóre drzwi (na podstawie swojego wyczucia) otworzył motorniczy. Ale to tylko złudzenie. Co do samego "gorącego guzika" to nie jest to żadna rewolucja. U nas też się to stosuje. Niestety, nie wszyscy pasażerowie jeszcze do tego przywykli. |
Co najmniej 2 razy drzwi otworzył mi motorniczy, bo nic nie naciskałem, a przy drzwiach byłem sam jak palec, ale kilka razy widziałem, że robili to pasażerowie już po otwarciu innych drzwi, więc nie było to dzieło motorniczego.
m966 napisał: | http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,11626142,Przycisk_jest_TUTAJ__Po_co_ludziom_az_tak_szczegolowa.html |
Pewnie zauważyłeś, że komentowany jest przypadek guzików jako niezbyt powszechny, a jeden z wielu sposobów obsługi wsiadania i wysiadania.
Chciałem zauważyć, że w Krakowie jest jeden spójny system, a u nas bajzel z tanimi przetargami na obsługę pasażerów byle czym. Na pewno nasza aglomeracja jest trudniejsza w prawidłowej obsłudze, ale to, że jej nie ma, to raczej problem braku kompetencji kierownictwa KZK GOP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Pon 18:39, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tam osobiście "gorących guzików" nie lubię, więc podoba mi się tak, jak jest. Natomiast samo urządzenie jest powszechne. Montuje się to we wszystkich nowych autobusach. Jest też w sporej części tramwajów. Tylko od kierowcy/motorniczego zależy, czy będzie z tego korzystał, a z powodów przytoczony powyżej, zazwyczaj nie korzystają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kwarek
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 1449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 21:36, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
m966 napisał: | Tylko od kierowcy/motorniczego zależy, czy będzie z tego korzystał, a z powodów przytoczony powyżej, zazwyczaj nie korzystają. | Z tego co wiem, to są też takie autobusy, które w niektórych, głównie ostatnich, drzwiach mają tylko i wyłącznie "ciepły guzik" - to są głównie używańce z Zachodu. Chyba właśnie taki przypadek jest opisany w tym artykule, więc dlatego tam ponaklejano tyle tych kartek o otwieraniu. Po prostu kierowca chyba nie ma możliwości ręcznego otwarcia tych drzwi. Chyba tak samo jest z ich zamykaniem - steruje nim fotokomórka, a nie kierowca złośliwie zamyka drzwi przed nosem.
W Gliwicach takie coś jest w PKS-owych przegubowych Neoplanach w ostatnich drzwiach i tam też dość duże kartki z instrukcją się pojawiały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwarek dnia Pon 21:37, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Pon 21:57, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przy systemie wsiadania przednimi drzwiami to nawet nie jest takie złe rozwiązanie. Kierowca zawsze otwiera przednie, żeby wpuścić ludzi, a pozostałe tylko na guzik, jak ktoś chce wysiadać. A jak nie, to są zamknięte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
proso2
Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 16:54, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W Krakowie jeździłem różnymi typami tramwajów, a mimo to we wszystkich był identyczny system otwierania drzwi, podejrzewam, że w autobusach jest identycznie, natomiast u nas co pojazd, to inny system. Po prostu jest bałagan i totalny tumiwisizm operatora sieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Wto 18:24, 01 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W Krakowie jest tylko jeden przewoźnik. Ma to swoje plusy. Nasz PKM też we wszystkich nowych pojazdach ma "gorący guzik". Natomiast co innego mieć, a co innego używać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mark40
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:55, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
m966 napisał: | Natomiast samo urządzenie jest powszechne. Montuje się to we wszystkich nowych autobusach. Jest też w sporej części tramwajów. | W każdym tramwaju masz juz ciepłe przyciski. Od kilku lat nie spotkasz w TŚ wagonu bez przycisków. W latach 90-tych montowano je nawet w stodwójkach. W autobusach póki co są tylko w nowych lub zachodnich używanych. W Wagonach E1 są nawet fotokomórki i drzwi zamykają się same, co jest dosyć przydatne w zimne dni.
m966 napisał: | Tylko od kierowcy/motorniczego zależy, czy będzie z tego korzystał, a z powodów przytoczony powyżej, zazwyczaj nie korzystają. | W tramwajach ciepłe przyciski sa powszechnie stosowane (co daje się odczuć najlepiej zimą). W autobusach raczej nie są. Pewnie też dlatego, że sam KZKGOP tego zabrania. W umowach jest zapis, ze drzwi muszą być otwierane z kabiny przez kierowcę. Dowiedziałem sie o tym z forum WPK 2-3 tygodnie temu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mark40 dnia Wto 19:56, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|