PKM Gliwice / KZK GOP

wix · Wysłany: Czw 17:27, 19 Mar 2009 Temat postu:

^^ co najwyżej do pracy. Zresztą aktualnie Gliwice mają połączenie z większością miast za pomocą linii obsługiwanych przez PKM Gliwice, poza tym tymczasowo można uruchomić dodatkowe połączenie. A gdyby się taki nowy związak od razu dogadał z PKP to nagle KZK miałoby olbrzymie kłopoty.

Nawiasem mówiąc - powiedz że jest dobrze wszystkim tym, którzy jakoś mimo istnienia KZK jeżdżą np. do Katowic do pracy autem. Dlaczego? Ano dlatego, że bilety miesięczne na autobusy i pociąg (inne połaczenie jest bez sensu) to 200 zł miesięcznie a paliwo ok 400 zł miesięcznie. Dwa razy drożej? Może i tak, ale dziennie oszczędzasz 1,5 godziny. W skali miesiąca to 30 godzin.

EDIT: Jestem kiepski z mnożenia, więc 30 a nie 60 godzin ^^ Razz

Qwe · Wysłany: Czw 20:33, 19 Mar 2009 Temat postu:

Jeśli "nowy" twór, który zorganizowałby komunikację miejską na "jakimś" poziomie okazałby się naprawdę dobry (wspólne bilety, kolej + bus + tram, skoordynowanie i porządne, nawet nowe linie) to myślę, że prędzej czy później członkowie KZK zaczęli by migrować do takiego organizatora. Takie jest moje przekonanie. Wizja zniszczenia KZK poprzez wprowadzenie czegoś, co jest z nią w stanie konkurować - ba i to z wielką przewagą uważam za dobry pomysł. Nic tak nie podnosi jakości usług i produktów jak konkurencja. Tylko z drugiej strony zatraca się idea komunikacji miejskiej - przecież ona nie została stworzona po to, by zarabiać i być rynkiem jak każdej innej usługi...

pozdro

kaspric · Wysłany: Czw 22:00, 19 Mar 2009 Temat postu:

^^ ale nie chodzi tutaj o zarabianie czy dochodowość, tylko o świadczenie usług na odpowiednim poziomie.

m966 · Wysłany: Czw 22:58, 19 Mar 2009 Temat postu:

A konkretniej, na poziomie zbliżonym do PKMu Gliwice, a nie do Omnitechu. Wink

wix · Wysłany: Pią 0:10, 20 Mar 2009 Temat postu:

^^ wolałbym poziom jednak lepszy Wink

PKM Gliwice może wyróżnia się w regionie, ale do ideału mu jeszcze trochę brak. W każdym razie jest na dobrej drodze

kaspric · Wysłany: Pią 0:22, 20 Mar 2009 Temat postu:

m966 · Wysłany: Pią 0:36, 20 Mar 2009 Temat postu:

Obawiam się, że u nowego organizatora te akurat kwestie również mogą nie zadziałać. Za to szanse na poprawę jakości taboru są znaczne.

kaspric · Wysłany: Pią 1:08, 20 Mar 2009 Temat postu:

m966 · Wysłany: Sob 0:00, 21 Mar 2009 Temat postu:

megaziom · Wysłany: Sob 0:08, 21 Mar 2009 Temat postu:

Dzieki Mieszko Wink

gośćA · Wysłany: Sob 15:28, 21 Mar 2009 Temat postu:

Witam!

Widzę że tezy która przedstawiałem już bardzo dawno zaczynają mieć znaczenie - również na forum. KZK - to twór który dba tylko o siebie a nie o jakość obsługi rynku. Nie od dziś wiadomo że sprzyja pewnym PKM-om - a niektóre gnębi. Myślę że każdy z nas wie jakich podmiotów to dotyczy.

Myślę że im szybciej pożegnamy KZK tym lepiej - będziemy w końcu działali na własny rachunek analizując koszty i przychody każdych posunięć. Dopuścimy do rynku wszystkich przewoźników którzy oferują żądana jakość i są konkurencyjni cenowo. Omnitech - to firma dość "dziwna" ale walka z nie powinna się odbywać rynkowo a nie krzykiem. Umowy o świadczenie usługi dla wszystkich przewoźników też PKM powinny być dokładnie określone - i w razie nie wykonania lub nienależytego wykonania powinny przewidywać srogie kary - płacone natychmiastowe.
Pewnie Omnitech sam by się usunął z rynku albo - zmieniłby jakość usług.

Więc abyśmy znowu gdzieś nie wpadli w obłęd i PKM traktowali jako lepszy etc - nie - podmiot wykonujący jest nie ważny a ważna jest tylko jakość usługi i cena.
Myślę że wejście jako pierwsi na samodzielną drogę organizacji przewozów będzie początkowo trudne - ale jednocześnie jako pierwsi wykorzystamy wszystkie słabe strony KZK /a on ma same słabe/ - i zaczniemy "zagarniać rynek". To pojęcie dość ścisłe a nie kolokwializm.
Po wyjściu silnego PKM G znacznie osłabnie siła KZK wzmocniona jego nieudolnością - i większość przewoźników zacznie notować straty - są wśród nich tacy co od dawna jadą na zużytym majątku - i szanse ich jeszcze spadną. To będzie okazja właśnie "zagarniania rynku"

Często podawano bilet jako korzyść - ja powiem że to bzdura - jakiż to wspaniały bilet skoro jadąc T przesiadam się do A i znowu do T - i mam koszt 1/2 jazdy taksówką. /oczywiści taksówka przyjedzie pod dom i zawiezie dokładnie we wskazane miejsca a o do A trzeba dojść i jeszcze często sporo na deszczu czy mrozie czekać.

e-bilet - to optymalizator procesu i działa "siedząc" w kieszeni - samodzielnie notuje czas wejścia i wyjścia z A czy T i rozlicza koszty w czasie rzeczywistym z danym przewoźnikiem. Np.: 2 przystanki /minuty?/ T - 75 gr, 3 przystanki A - 90gr, 7T - 1zł. Proste?? Prawda?

Jest również doskonałym narzędziem obserwacji pracy przewozowej - dla każdej linii, w każdym jej miejscu i o każdej porze można wyznaczyć sens ekonomiczny istnienia. To jest pierwszy etap mojej wizji zmiany organizacji komunikacji miejskiej. Następne to system komunikacji statyczny a końcowe to system dynamiczny.

mark40 · Wysłany: Sob 16:43, 21 Mar 2009 Temat postu:

Co do tego artykułu i żądań gliwickiego PKMu to Laughing

. To że PKM chciałby przatargu dostosowanego do posiadanego taboru jest jakimś absurdem. Jesli chodzi o wymagania i wieksze stawki to ok, ale jakie można postawić wymagania przewoźnikowi, który połowe linii obsługuje zabytkowym taborem? Jakie stawki mozna za taki tabor zaproponować? Owszem za kursy wykonywane przez nowy tabor KZK powinien zapłacic wiecej niz do tej pory, ale za kursujące 25-letnie ikarusy powinny byc jeszcze mniejsze stawki niz mają prywatni przewoźnicy obsługujacy linie zachodnim szrotem tyle ze niskopodłogowym.

Co do wystapienia Gliwic ze zwiazku z jeszcze innymi maistami to: bla bla bla Wink

Trudno byłoby też uwierzyć, ze po wyjsciu z KZK Gliwce nagle zwiększyłyby dotacje na komunikacje, by stawki za wzkm wzrosły.

gośćA · Wysłany: Sob 19:13, 21 Mar 2009 Temat postu:

Witam!

Zgadzam się z tezą poprzednika - i wcale nie forowałem PKM-u ale usługę.

Jednak jeśli nie wyjdziemy z KZK to powoli zaczniemy tracić konkurencyjność - standardowe koszty osobo/kilometra są dla nas krzywdzące. UM - to znaczy my wszyscy mieszkańcy kupiliśmy nowe autobusy - supernowoczesne - i co?? Strata na działalności gospodarczej? Widać z tego że dozbrojenie sprzętowe nie musi i nie daje gwarancji opłacalności.
Powiem krótko gani się Tramwaje że drogie i generują straty choć od wielu lat nic na nie UM nie daje - a w Autobusy... - UM z pewnością "wrzucił" więcej niż 70mln - a efekt taki sam. Widać z tego że twierdzenia UM odnośnie opłacalności A i nieopłacalności T - nie są prawdziwe.
Jednak nie to jest ważne - przeniesienie całego transportu zbiorowego na A w gliwickich warunkach drogowych - oznacza że A będą co raz wolniej pokonywać te same odcinki. Miasto jest zapchane - ostatnio wyraźnie to widać na Pszczyńskiej - A stoi w korku od kilku do kilkunastu minut.

Trzeba myśleć nad nowymi rozwiązaniami - bo chyba czas starych się kończy. T wpisuje się nową wizję komunikacji jako "przeciskający się" przez centra czy gęste zabudowy - z jednoczesnym ograniczeniem ruch kołowego. I paradoksalnie to ten najstarszy element układu komunikacyjnego ma szanse być tym pierwszym nowego..

kaspric · Wysłany: Sob 20:04, 21 Mar 2009 Temat postu:

Horsky, do cholery jasnej, przestań "krzyczeć" postami, bo się patrzeć na to nie da. Poza tym jak już nie umiesz pohamować do końca propagandy, to radzę Ci jej nie wytłuszczać.

@Mark40: zobaczymy, ja osobiście trzymam za to kciuki. Bo nawet, jak nie będą zwiększone dotacje, to nie będzie wątpliwości, kogo winić za słaby stan komunikacji.

m966 · Wysłany: Sob 23:28, 21 Mar 2009 Temat postu: