PKM Gliwice / KZK GOP

kaspric

Gliwice straszą rozwodem z KZK GOP

Jacek Madeja
2008-11-11, ostatnia aktualizacja 2008-11-11 11:29

- Albo związek zostanie zreformowany, albo się rozstaniemy - grożą gliwiccy urzędnicy. - To strachy na lachy - odpowiadają w KZK GOP.

Gliwicom nie podoba się również, że pieniądze na zakup niskopodłogowych Karlików (z prawej)muszą spłacać wszystkie 23 gminy skupione w KZK GOP, podczas gdy korzystają z nich jedynie Katowice, Chorzów i Bytom
Fot. Dawid Chalimoniuk/AG

Poszło o pieniądze. Z powodu mniejszych dochodów i zwiększonych wydatków samorządy, które powołały Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, musiały go w tym roku już dwukrotnie wesprzeć dodatkowymi składkami. Za pierwszym razem Gliwice zapłaciły 800 tys. zł, za drugim - o okrągły milion złotych więcej. - Nie chcemy dopłacać coraz więcej do tak nieefektywnego systemu - oburza się Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.
Gliwicom nie podoba się również, że pieniądze na zakup nowoczesnych tramwajów Karlików muszą spłacać wszystkie 23 gminy skupione w KZK GOP, podczas gdy korzystają z nich jedynie Katowice, Chorzów i Bytom. Do zarzutów dołączają też zaniżone stawki i nieefektywne wytyczenie tras, przez co autobusy nieraz dublują się z tramwajami.

Czarę goryczy przelał czerwcowy przetarg na obsługę linii 57, 80 i 288. Wygrało go konsorcjum, w którego skład wchodzą firmy Omnitech z Gliwic i Transport Osobowy Tadeusz Powichrowski z Bytomia. Zaproponowało najniższą cenę, ale szybko okazało się, że wiek autobusów i jakość usług pozostawiają wiele do życzenia. Np. pasażerowie linii 57 skarżyli się, że autobusy są zbyt krótkie i jeżdżą niepunktualnie. Zdarzyło się nawet, że musieli sami pchać niesprawny pojazd, a jedna z maszyn zaczęła się pewnego razu palić.

- Dla nas utrata tych połączeń to poważne pieniądze - około 5 mln zł na cały, prawie 50-milionowy, budżet - wylicza Henryk Szary, prezes PKM Gliwice, które wcześniej obsługiwało linie. - To nieuczciwa firma, a całą sprawą powinna zająć się prokuratura - mówi o konkurencji.

Gliwiccy urzędnicy od razu zaskarżyli przetarg. - Nikogo nie forowaliśmy. Takie jest po prostu prawo o zamówieniach publicznych. Zdajemy sobie sprawę, że jakość usług świadczonych przez Omnitech jest poniżej dopuszczalnych norm. Będziemy się starali rozwiązać tę umowę, ale najpierw trzeba zebrać solidne dowody, żeby przekonać sąd - mówi Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.

Pozostałe zarzuty kwituje krótko: - Nic nie poradzimy na to, że ceny transportu rosną, a liczba pasażerów spada z każdym rokiem. Nie traktuję poważnie zapowiedzi Gliwic, że wystąpią z KZK GOP. To tylko straszenie, ale nikt nikogo nie będzie trzymał siłą. Trzeba tylko pamiętać, że najbardziej stracą na tym pasażerowie - przekonuje Urbańczyk.

- Jeśli system nie zostanie szybko zreformowany, to nie zawahamy się przed wystąpieniem ze związku - odpowiada Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

[link widoczny dla zalogowanych]

________________________________________________

a ja jestem za Wink

Robak

ja też jestem za! Smile

m966

Ja jestem za, ale pod warunkiem, że secesja będzie większa. Wyobrażam sobie, że Gliwice razem z Zabrzem, Bytomiem i gminami powiatu gliwickiego mogłyby wspólnie z powiatem tarnogórskim stworzyć na gruzach bankrutującego MZKP jakiś nowy związek, który mógłby ewentualnie wprowadzić nowe standardy.

kaspric

^^ gruzy do tego nie są potrzebne. Dla mnie oczywiste jest, że problemów nie byłoby między Gliwicami i Knurowem czy Pyskowicami, problem mógłby być z połączeniami z Zabrzem, bo jest ich bardzo dużo. Dlatego dobrze by było, gdyby Zabrze też się wyłamało. Natomiast co do dalszych połączeń to uważam, że powinny je załatwiać pociągi. Nie wchodzę tu w relacje np Zabrze - Ruda Wink

, patrzę z egoistycznego gliwickiego punktu widzenia Wink

. Dla mnie KZK już za dużo napsuło i po prostu chcę, by jeden podmiot był odpowiedzialny za komunikację.

m966

Z przyczyn praktycznych plan minimum jest, moim zdaniem, taki:
1. Gliwice, Zabrze, Knurów, Gierałtowice - bo to są udziałowcy PKMu Gliwice
2. Bytom - bo zajezdnia bytomska razem z gliwicką tworzą wspólny zakład tramwajowy (tramwaje kursąują też, co prawda, do Rudy Śląskiej, ale te połączenia - 1 i 18 - i tak będą pewnie likwidowane)
3. Powiat tarnogórski - bo mają lotnisko, więc zawsze lepiej mieć ich po "swojej" stronie Wink

PS. Poza tym, w grę wchodzą pewne zależności: wiadomo, w Zabrzu jest Filharmonia i część Politechniki, w Bytomiu - Opera, o lotnisku już wspominałem. Szczerze powiedziawszy, jakoś nigdy nie byłem fanem dużej Silesii (czy jakbyśmy tego nie nazwali). Wolałem raczej opcję zacieśniania współpracy w ramach kilku mniejszych podregionów. Wiadomo, że z Zabrzem i Bytomiem łatwiej nam będzie się dogadać, niż na przykład z Będzinem albo Mysłowicami.

wix

Chciałbym żeby do tego doszło - choćby z ciekawości co się stanie potem. Faktem jest, że Gliwice jak same wyjdą z piaskownicy z zabawkami to wiele nie zdziałają, potrzeba wsparcia.

W każdym razie wierzę, że gorzej być nie może, więc wystąpienie z KZK byłoby tylko dobre.

kaspric

^^ dokładnie, to też kwestia ciekawości. Bo po prostu coś się zmieni. Aaaa fakt, teraz też się zmienia, bo w końcu kursy wypadają, zmieniają się przewoźnicy, KZK dba, żeby nie było nudno Very Happy

m966

gość · Gość

Witam!

Takie zdanie zawsze prezentowałem i myślę że KZK to równia pochyła - tonący statek - sam się nie zreformuje - za duże pieniądze za tym stoją.
Myślę że stworzenie nowego systemu jest koniecznością. Ale najlepszym rozwiązaniem jest wyjście ze słabego Związku silnego podmiotu - to będzie duży cios dla tej organizacji - i być może taki że krótkim okresie PKM będzie mógł przejść do akwizycji padających podmiotów Związku. Biznes to gra o pieniądze i wpływy - i sentymenty to tylko zasłona dymna. Tak samo jak dominacja w przewozach - Katowice po likwidacji WPK "wymyśliły" dalsze trwanie tej organizacji prze KZK - i wmawiały ze to jedyne możliwe wyjście.

A efekt - widać - koszty rosną pomimo jednych z najdroższych w Polsce biletów a jakość świadczonych usług spada /w Gliwicach tego nie widać P.Szary dba z "własnej woli" o jakość/. Niestety gdyby nie wspomaganie Miasta Autobusy goniłyby Tramwaje w dekapitalizacji i jakości usług.

W tym roku /Biznes TV/ zakupy nowych jednostek szynowych - tramwajów:

Warszawa 186
Poznań 50
Wrocław 38
.....
.....

"Aglomeracja Śląska 00

kaspric

^^ no to jest bzdura, bo same Gliwice mają w tym zestawieniu 16, Katowice chyba kupiły kilka Citaro.

gość · Gość

Witam!
Nic o tym nie wiem - kupiliśmy nowe Tramwaje??

kaspric

a sory, nie doczytałem, że chodzi tylko o tramy, a nie busy Wink

m966

glewitz

ja się zgadzam z m66: zdecydowanie bardziej jestem za kilkoma mniejszymi konurbacjami na terenie GOP niż za jedną, ogromną, przynajmniej na ten czas. Jak już te kilka mniejszych ośrodków się ze sobą zintegrują, wtedy można by te kilka średnich konurbacji mogłyby się połączyć w wielki ośrodek miejski. Al to trochę nie na temat Razz

gość · Gość

Witam!

To tylko informacja powtórzona za Biznes TV - ale jednak wśród siedmiu czy ośmiu miast nie ma konurbacji ponad 2 mln - to chyba świadczy o zapaści KZK czy TŚ. Jeśli podane dane dotyczą następnego roku - to jeszcze gorzej bo dziś nic a w następnym też nic - widoczny brak wizji, przyszłości T na Śląsku. A przecież to najdłuższa sieć tramwajowa w Polsce i chyba też najwięcej przewozi.
Ale to się zmieni bo kolejne 3 linie będą zamknięte /pewnie te gminy już się cieszą/
Myślę że czas na zmiany i uważam że z Zabrzem i Bytomiem szybciej byśmy /w ogóle/ podążali do celu???

Pozdrawiam.