|
|
Autor |
Wiadomość |
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Czw 9:45, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie najlepsze niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kaspric
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kopernika
|
Wysłany: Czw 9:57, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
^^ nie wiem, czy to jest darmo (tj chęć wypromowania się firmy), czy UM za to płacił, ale... też uważam, że tym filmikom brakuje wiele. Opierają się na dobrym sprzęcie i z tego wynikających fajnych ujęciach, ale nie ma w nich żadnej "historii", nie wciągają, zaś podkład muzyczny dobrany chyba na zasadzie "co było pod ręką".
Osobiście jestem pod umiarkowanym wrażeniem filmików dot. ESK [link widoczny dla zalogowanych]
i inne [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m966
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 3836
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eisengiesserei
|
Wysłany: Czw 10:25, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem fajne ujęcia można policzyć na palcach jednej ręki (nie mylić fajnych z efektownymi, czy wręcz efekciarskimi). Część albo nic nie pokazuje, albo ruch nie jest płynny itd. Poza tym, stara szkoła mówi, że sam kadr powinien być statyczny, a ruch powinien być wewnątrz kadru. Tutaj statycznych kadrów nie ma prawie wcale, a ruchu w kadrach też niewiele.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez m966 dnia Czw 10:26, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qwe
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:28, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak mówi mój nauczyciel perkusji: "dobry sprzęt to połowa sukcesu". Tutaj chyba troche brakuje tej drugiej połowki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megaziom
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 953
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:33, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emez
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 11:17, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=G_bwf3moJkc takie cuś chcialbym o Gliwicach widziec.
Czekam dalej na Podium...w TV mnostwo teraz programow, ktorych castingu sa w calej Polsce. U nas byloby wtedy gdzie. Zawsze to jakas wzmianka w mediach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mark40
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:05, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na drugim biegunie znajdują się miasta dawnego ZSRR, w których likwiduje się tramwaje oraz polskie Gliwice, które 1,5 roku temu podjęły "wschodni" trop. |
Cytat: | Przystanek na deptaku to ludzie oczekujący na tramwaj a zarazem klienci znajdujących się obok sklepów. Nowoczesny tramwaj sunący deptakiem zwiększa jego atrakcyjność - dlatego w Zurychu nie myśli się o wyrzuceniu tramwajów z najelegantszego europejskiego deptaka na Bahnhofstrasse, choć Szwajcarów stać by było na wpuszczenie torów pod ziemię. W Polsce tramwaje jeżdżą deptakiem w Chorzowie. Nawet budowane w ostatnich latach linie z premedytacją prowadzi się pieszymi pasażami (Nicea, Orlean, Strasburg - zdjęcia można znaleźć w internecie). Tramwaje znakomicie wpisują się w deptaki, czego nie można powiedzieć o autobusach, obsługujących zamknięte dla ruchu obszary nie od środka lecz od zewnątrz. |
Diametralnie różne przyrównania
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ellilamas
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice - Zatorze/Gwardii/Sikornik
|
Wysłany: Wto 10:14, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś może sprawdzić czy można głosować na gliwice? ja niestety mam w pracy poblokowane niektóre strony. Jeśli można to proponuję już rozpocząć aktywizację gliwiczan i lobbing u innych organizacji żeby wsparli tę akcję!
Cytat: | – Przygotowaliśmy w Internecie dwie listy. Na pierwszej znalazło się 60 największych polskich miast. Głosujący wybiorą 20 z nich. Druga jest otwarta. Chętni mogą wysuwać własne kandydatury. Dwie z największym poparciem dostaną tzw. dzikie karty – wyjaśnia Kamila Kwaśniewska, przedstawicielka producenta "Monopoly". Oznacza to, że na pierwszą polską planszę jednej z najsłynniejszych gier świata mogą trafić nie tylko Warszawa i Poznań, ale i Pułtusk, Kościan czy Wejherowo. Miasta powoli ostrzą sobie zęby na wielki wyścig.
Gra na ciężkie czasy
"Monopoly" powstała w latach 30. XX w. Wymyślił ją Amerykanin Charles B. Darrow. Obywatelom, którzy zmagali się ze skutkami wielkiego kryzysu, gra miała przynieść odrobinę wytchnienia i zapomnienia. A wszystko za sprawą iluzji obracania ogromnymi pieniędzmi. Zasady są proste. Gracze kupują nieruchomości, stawiają na nich domy i hotele, obciążają rywali koniecznością płacenia czynszu, słowem – gromadzą lub tracą fortuny. Poszczególnym polom najczęściej przypisane są nazwy miast, istnieją też wersje z nazwami ulic największych metropolii.
Przez kilkadziesiąt lat "Monopoly" rozeszła się w setkach milionów egzemplarzy. Powstały liczne gry na niej wzorowane. W Polsce lat 80. popularna była np. "Fortuna". Jej uczestnicy wędrowali po międzywojennej Warszawie, a transakcje realizowali, płacąc dukatami. "Monopoly" nadal jest na topie. – To fenomen – ocenia Przemysław Kitowski, finalista mistrzostw świata w "Monopoly". – Ta gra ukształtowała moje spojrzenie na biznes. Dziś prowadzę firmę, więc mogę powiedzieć, że pomogła mi w życiu.
Gra wyzwala także przeciwne emocje. – "Monopoly"? Raczej nie. Zbyt wiele zależy tam od przypadku. Wielu fanów planszówek grę w "Monopoly" uznaje za obciach – podkreśla Adam Krywko z Poznańskiego Stowarzyszenia Miłośników Gier Planszowych Gramajda.
Światowe życie Gdyni
Trzy lata temu amerykański producent gry postanowił stworzyć planszę, na której miały szansę zaistnieć wszystkie miasta świata. Przez sześć tygodni internauci z pięciu kontynentów oddali na swych faworytów 5 milionów głosów. W elitarnym gronie zwycięzców znalazła się Gdynia. Stała się pierwszym polskim miastem, które trafiło na planszę "Monopoly".
– Pamiętam, że głosowanie wywołało ogromne emocje, wyzwoliło lokalny patriotyzm – wspomina Joanna Grajter z urzędu miasta w Gdyni. Na budynku urzędu zawisł zachęcający do głosowania banner, a w miejskim serwisie internetowym znalazł się odsyłacz do strony, gdzie można było to zrobić. – W akcję nie zaangażowaliśmy wielkich pieniędzy. Mieliśmy na uwadze, że to komercyjne przedsięwzięcie prywatnej firmy – podkreśla Grajter.
Czy zaistnienie na planszy "Monopoly" przyniosło Gdyni jakieś korzyści? – Nazwa miasta przewinęła się przez liczne media, a za sprawą gry miała okazję wybrzmieć w wielu krajach świata – wylicza Grajter. – Jeśli ktoś dzięki temu wszedł do Internetu, by dowiedzieć się o Gdyni czegoś więcej, to dobrze; jeśli zmienił plany urlopowe, by wypocząć nad naszym morzem, jeszcze lepiej. Ale korzyści trudno przeliczyć na złotówki.
Teraz, choć stawka relatywnie mniejsza, będzie podobnie. – Kiedy zacznie się głosowanie, pewnie nie pozostaniemy obojętni. Ale będziemy krok za mieszkańcami. To ich aktywność zachęci nas do działań, nie odwrotnie – zapowiada Grajter.
O miejsce na planszy pewnie zawalczy Szczecin, który przed trzema laty do końca rywalizował z Gdynią. – Wówczas udało nam się zaktywizować 100 tys. mieszkańców. Działacze Inicjatywy Szczecińskiej organizowali happeningi, wsparł ich prezydent miasta. Liczymy, że tak będzie i tym razem – podkreśla Robert Grabowski z biura prasowego szczecińskiego magistratu.
W tyle nie chce zostać Poznań. – To dobra okazja do promocji. Mam swój profil na Facebooku. Pod koniec tygodnia znajdzie się na nim zachęta do głosowania – zapowiada Rafał Łopka z biura prasowego urzędu miasta.
Głosowanie odbywa się za pośrednictwem strony Monopoly.pl. Mogą w nim wziąć udział osoby powyżej 13. roku życia. Potrwa miesiąc. Polska wersja "Monopoly" będzie gotowa jesienią. Wersje narodowe gry powstały m.in. w Turcji, USA czy Wielkiej Brytanii. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
almansur
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: .:gliwice:.
|
Wysłany: Wto 10:52, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Na razie na tej stronce nic nie ma - przynajmniej ja nic nie znalazłem. Pewnie coś się pojawi bliżej 20 lutego, kiedy ma się rozpocząć głosowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ellilamas
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice - Zatorze/Gwardii/Sikornik
|
Wysłany: Wto 12:19, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie tak. Ja z chęcią zobaczyłbym Gliwice w grze monopoly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patb
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 11:22, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Głosowanie rozpoczęte!
[link widoczny dla zalogowanych]!
Jak widać Rybnik zaczyna jak zawsze "agresywnie"
A my jesteśmy w zakładce "Dzikie karty" gdzie szanse są dużo mniejsze (miasteczka są agresywne: patrz "Gorlice"),
sadząc po ostatnim głosowaniu w konkursie "Lecha"
to szans raczej nie mamy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez patb dnia Nie 11:34, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
emez
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 12:05, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
"O co chodzi? Katowice już szykują się na tegoroczny wyścig kolarski Tour de Pologne. Skoro będzie Tour, to będzie i telewizja. "
myślicie, że są w ogóle jakieś szanse, że przez Gliwice lub Powiat mógłby przebiegać TdP?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patb
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 12:29, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
emez napisał: | http://www.dziennikzachodni.pl/stronaglowna/370736,kopula-ronda-w-katowicach-nago,id,t.html?cookie=1
"O co chodzi? Katowice już szykują się na tegoroczny wyścig kolarski Tour de Pologne. Skoro będzie Tour, to będzie i telewizja. "
myślicie, że są w ogóle jakieś szanse, że przez Gliwice lub Powiat mógłby przebiegać TdP? |
U nas to raczej nie możliwe i nie ma na to szans niestety... Gliwice w ogóle nie promują się w telewizji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emez
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 16:29, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie, w ogóle. Program o Pszoniaku był IMHO beznadziejny i o Gliwicach w nim prawie nic nie było. Złośliwie można by stwierdzić, że cykl tych filmów ukazuje miasto, z którego trzeba wyjechać żeby zrobić karierę. Co poniekąd do dziś dzień jest prawdą. Panowie u steru jak mantrę powtarzają, że to miasto na skrzyżowaniu dwóch autostrad. Super, ale to nie załatwi wszystkiego, a na sukces trzeba pracować cały czas nie osiadając na laurach.
Same nasze władze nie ruszą tyłka do takiego TdP, ale moża jakby Związek Metropolitalny chciał się bardziej wypromować... Taaaa....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaspric
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kopernika
|
Wysłany: Nie 17:21, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o ten film o Pszoniaku to oglądało się go, jakby był robiony przez uczniów LO...
W sumie tu możnaby skończyć, ale po prostu idealnie się to wpisuje w gliwickie działania promocyjne, gdzie dosłownie WSZYSTKO jest robione przez nieodpowiednich ludzi. Swoją drogą jest w UM jakaś specjalna komórka dotycząca promocji miasta? Przypomina mi się np akcja z koszulką na meczu Piasta:
Błagam... kto to robił? Kto w ogóle robił to "logo" "Miasto Gliwice"?? Tak samo, jak kolorystykę hali w Katowicach (która zdobyła zresztą betonową kostkę ) wybierał... rzecznik miasta. Mam wrażenie, że w naszym UM do spraw szeroko rozumianego designu podchodzi się na zasadzie "ej Maruś, trzeba zrobić taką koszulkę, a nie ma komu... zrobisz to na jutro?".
I czasami nawet całkiem niezłe akcje wychodzą po prostu wiejsko - a nie chce się ich krytykować, bo ciężko krytykować, gdy jednak coś robią.
Promocję robi się tak: [link widoczny dla zalogowanych] . Co ja bym dał, żeby w Gliwicach powstało podobne biuro zajmujące się ogólnie "saniem zamieszania na kulturalnej mapie Gliwic"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|